Trzy lata temu zakupiliśmy w renomowanej hodowli trzy sadzonki ogników /w doniczkach,pięknie ukorzenione/, kolory:czerwony,pomarańczowy, żółty. Ponieważ była już późna jesień /pierwsze przymrozki i brak czasu/ zostawiliśmy ogniki w doniczkach, zakopując je w ziemi w docelowych miejscach i "opatuliliśmy" żeby przetrwały zimę. Wiosną ubiegłego roku zostały wsadzone do ziemi. Ruszyły z wegetacją wspaniale. Zakwitły! Ale jesienne owoce okazały się w jednym kolorze - czerwonym. Mimo,że sadzonki posiadały koraliki w kolorach jak wyżej. Posadzone zostały w odległości 1.5 m. Czyżby sprawa zapylenia kwiatów? Na domiar złego przemarzły tej zimy. I tylko ten orginalnie czerwony "idzie" jako tako. Dwa pozostałe po ostrm cięciu wiosennym, nie doczekały uroczych koralików. |