Ogród Eli i Tadzia


Ten ogród znajduje się zaledwie 19 km od centrum Warszawy na terenie gminy Nadarzyn w sąsiedztwie lasu. Tak naprawdę jest to działka o pow. 400 m 2 w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym założonym w 1984 roku. Wiele roślin ma zatem nawet około 23 lat. My – absolutni amatorzy, przejęliśmy tę działkę od poprzedniego użytkownika w lipcu 2005 roku. Wyglądała wówczas jak dżungla lub ścisły rezerwat przyrody – przez kilka lat rosło na niej co chciało i jak chciało, ale było tam też wiele wspaniałych roślin. Według naszej oceny świetnie ze sobą skomponowanych i dostosowanych do warunków środowiskowych . Ogród trochę już uporządkowaliśmy. Rozbudowujemy i remontujemy altankę. (altanka ma już swoją nazwę – „Rajchatka”).Prawie wszystko robimy sami w weekendy i w czasie urlopu, więc na prace w ogrodzie pozostaje nam niewiele czasu, a mamy jeszcze wiele planów. Chcemy zachować nietypowy (pomieszany) charakter tego ogrodu – taki trochę leśny, trochę naturalistyczny i trochę rekreacyjny, a przede wszystkim chcemy aby było tam mnóstwo zieleni. W 2005 roku w tym ogrodzie było około 80 gatunków roślin wieloletnich (drzew, krzewów, pnączy i kwiatów). Teraz jest już ponad 130 gatunków – dosadzamy głównie kwiaty, zioła i rośliny pnące i okrywowe. Nam taki ogród się podoba, my świetnie się w nim czujemy, a co o takim ogrodzie sądzą miłośnicy i znawcy ogrodów ? Będziemy wdzięczni za opinie i komentarze, krytyczne też. Elżbieta i Tadeusz

Ela i Tadzio , 18 09 2007



Ogród Eli i Tadzia

Ogród Eli i Tadzia

Ogród Eli i Tadzia

Ogród Eli i Tadzia

Ogród Eli i Tadzia

Ogród Eli i Tadzia

Ogród Eli i Tadzia

Ogród Eli i Tadzia

Ogród Eli i Tadzia

Krystyna- 13 11 2007
Zachwycił mnie Państwa ogród - sama natura. Lubię ogrody bez rabatek, gdzie wszystko wyrasta w trawie. Sama sadzę roślinki w moim młodym (3-4 letnim) ogrodzie bezpośrednio w trawie. Kopię dołek, wsypuje dobrą ziemię i już. Żadnych rabatek, żadnej kory. Najpiękniej wyglądają krokusy wychylające łebki ponad trawnik. Stwarza to niepowtarzalny klimat naturalnego lasu i łaki. Choć wiem, że pracy jest znacznie więcej, niż na uporządkowanych rabatkach, bo roślinom trzeba i tak zapewnić niezbędną pielęgnację. Gratuluję i pozdrawiam

AnkaN- 18 09 2007
Witam, bardzo ładnie opisaliście swoje plany i zamiary co do ogrodu. Dużo ogrodów jest ładnych, pięknych i przepięknych bo według mnie nie ma brzydkich ogrodów, bo co to znaczy "brzydki ogród"??, zachwaszczony, ciemny bo za gęsty ??? czy taki gdzie gości wita krasnal ? a może właściciel tak chce, może to jest według niego urok i specyfika tego ogrodu. Ja mam dość duży ogród ( 1700 m2) robię i doglądam go kiedy tylko mogę ale chwasty i szkodniki czyhają, pewnego razu odwiedziła mnie przyjaciółka z "zachodu" była zachwycona moim kwitnącym na żółto "trawnikiem", że to taki piękny widok! a mnie było wstyd, że na czas nie zgoliłam mlecza! ( u nich herbicydy wytępiły go już dawno). W ogrodach naturalistycznych jest ogrodnik ale robi wszystko dyskretnie i ogród jest wtedy naturalny i pełen tajemniczych zakątków. Zwolenników takich ogrodów jak Wasz i mój jest napewno wielu i tak trzymajmy. Życzę wielu sukcesów i radości z tego własnego kącika na ziemi.

waldi- 20 09 2007
Znawcą oczywiście nie jestem, ale na pewno miłośnikiem i muszę powiedzieć macie piękny ogród. Bardzo lubię takie ogrody, w których panuje ciepło i harmonia. Nie zgadzam się ze jest nietypowy to bardzo naturalny ogród jest w nim to, co powinno być w ogrodzie. Na koniec małe, „ale” gdzieś tam zauważyłem element bambusowy w tym ogrodzie – odpada No i ścieżka jest jak by z innego ogrodu. POzdrawiam!!!!!!!!

AnkaN- 26 09 2007
P. Waldi imponuje mi Pan! Te bambusowe podpórki to można Eli i Tadziowi darować ( zarosną ) ale ścieżka rzeczywiście jest z innej bajki i co tu teraz zrobić? co można Im doradzić. Z wyrazami uznania, AnkaN

Marzena- 29 09 2007
No coz,moze i tak jest,ale jak Wam tak posuje,to niech sobie bedzie z innej bajki.Ogrod jest wspanialy.Widac,ze wkladacie w prace duzo serca.Najtrudniej jest wykonac prace ogrodnicze tak,zeby ich nie bylo widac,tylko efekt,jak by reka ludzka nic tam nie poprawiala.Zycze dalszych sukcesow i satysfakcji.Pozdrawiam.

Staszek- 02 10 2007
Nie zgadzam się z komentarzami na temat ścieżki . Moim zdaniem jest piękna i stanowi o oryginalności całego ogrodu.Czy gdyby była z kostki lub płyt chodnikowych to byłaby z tej bajki? Bzdura! Bardzo Wam jej zazdroszczę pozdrawiam igratuluję pięknego ogrodu

Ela- 05 10 2007
Bardzo dziękuję, za wszystkie komentarze. Tym z Państwa, którym nie podoba się nasza ścieżka spróbuję się wytłumaczyć z jej istnienia. To moja wina. Jestem z wykształcenia geologiem, a ścieżka jest z kawałków naturalnego szlifowanego kamienia – są to odpady które dostałam gratis z zaprzyjaźnionego zakładu kamieniarskiego. Ścieżkę wykonywałam osobiście – ja „baba”. Sama ją wytyczałam, mieszałam piach z cementem i układałam poszczególne płytki, nadając im kształty i równając przy użyciu młotków. Atutem ścieżki jest zatem to, że była tania. Drugim jej atutem jest to, że w ścieżce jest bardzo dużo (chyba kilkadziesiąt) rodzajów skał o przeróżnych kolorach i różnego pochodzenia (skały magmowe, osadowe, metamorficzne) sprowadzanych z wielu krajów świata. Fakt, że kamień (skała) jest szlifowana powoduje, iż wspaniale są widoczne minerały budujące te skały. Dla mnie jako geologa, ta ścieżka (i nie tylko ona bo tak samo wykonana jest posadzka na tarasie, schodki, zlew zewnętrzny, ścieżka z drugiej strony altanki jeszcze coś będzie) jest po prostu ciekawa, bo wiele o niej mogę powiedzieć. Ciekawa jest również dla moich gości – zadają mi wiele pytań, a ja dzielę się z nimi swoją wiedzą geologiczną. Jest, to zatem również ścieżka dydaktyczna. Serdecznie pozdrawiam wszystkich komentujących dotychczasowych i przyszłych.

Adam- 07 10 2007
To jeden z piekniejszych ogrodow , choc za słowami ANi N,wszystkie ogrody sa piekne.

netka- 07 10 2007
piękny ogród z piękną ścieżką no i ta zachwycająca gra światła między drzewami.Ja niestety nie posiadam tak starych egzemplarzy roślin i drzew a myślę że to one nadają tak niepowtarzalny klimat Państwa ogrodowi.Bardzo mi się podoba.

agnisar@gazeta.pl- 04 11 2007
Bardzomi sie podoba ten ogrodek, wyglada naturalnie i bezpretensjonalnie. Zapewne nie bylo latwe wyselekcjonowanie roslin z rezerwatu o ktorym piszecie, ale nie wyglada zeby efekt byl wynikiem katorzniczej pracy i walki z wlasna niemoca i silami przyrody ;-). Wyglada na przyjemne miejsce, gdzie zycie toczy sie latwo i w zgodzie z harmonia. Mam nadzieje, ze moj ogrod na Warmii tez bedzie taki kiedy juz zamieszkamy w naszym nowym-starym domu!

aminokwas- 26 02 2008
Kapitalnie urządzony!

Magda- 09 04 2008
opisać jak bardzo podoba mi się wasz ogród. Jest taki naturalistyczny, odbiegający od panującej teraz mody na wymuskane do przesady ogrody, które nie różnią się niczym specjalnym od siebie, przez co są monotonne i nudne. A wasz ma wiele tajemniczych zakątków, podobają mi się stare okazy drzew i to, że jesteście tam tak fajnie osłonięci przed wścibskim okiem. Na swojej działeczce też dążę do podobnego efektu. Pozdrawiam

Nina- 16 04 2008
Tak.To jest to co mi się naprawdę podoba.Netka przesadziła - jej ogród i wszystko wokół jest takie na co ma się wrażenie, że wolno tylko popatrzeć z daleka. Tu jest jak w prawdziwym ogrodzie. Ja już się wypowiedziałam o ogrodzie Effki , ale teraz nie mogę się nie odezwać. Netka i Effka to jak dzień lipcowy, słoneczny przepiękny i noc listopadowa, zimna wstrętna i ponura. Ja jak wspomniałam dopiero zaczynam coś tworzyć. Ale napewno skorzystam ze zdjęć Eli i Tadzia.Pozdrawiam.

Maja- 03 06 2008
Bardzo, bardzo,bardzo mi si e podoba.Ogród jest naturalistyczny i taki barzo lubie. Ogrodnik mocno racuje, a wszystko wygląda jakby rosło od lat.GRATULUJE!!!.










© 2024 SuperOgród
-